Podstawowe pytanie brzmi więc: jakie są przyczyny podobnych prognoz ?
Odpowiedź wydaje się być nadzwyczaj prosta. Otóż taka sytuacja, wynika bezpośrednio z gigantycznej nadprodukcji wina na całym świecie, nadprodukcji, której nie jesteśmy w stanie skonsumować. Ergo: winiarze są niejako zmuszeni do podnoszenia jakości swoich produktów, obniżania ich ceny, a także, szukania bardziej efektywnych niż dotychczas, metod zbytu.
Pamiętać również należy o fakcie, iż uprawy winnych latorośli, jak i sama produkcja win, mają miejsce, z reguły, w jednych z najpiękniejszych zakątków naszego globu, tradycje rodzin “winiarskich” sięgają dziesiątek pokoleń wstecz, podczas gdy sami winiarze są po prostu, osobami niezwykle pogodnymi i przyjaźnie odnoszącymi się do swoich gości.
Nie można również pominąć faktu, iż operatorzy enoturystyczni są, z reguły, silnie zaangażowanymi w swoją pasję winiarską entuzjastami.
Prawdziwa bowiem enoturystyka, to nie tylko pojęcie związane ze zwiedzaniem winiarni, czy też degustowaniem win. Jest to zaiste o wiele, wiele więcej. Podczas realizacji każdego z programów, spotykamy się z zupełnie niecodziennym i fascynującym stylem życia, zawsze w kręgu najdawniejszych tradycji kulturowych naszej współczesnej cywilizacji.
Celem wyjazdu jest więc nie tylko zaprezentowanie podobnego sposobu życia, ale również dzielenie go z uczestnikami imprezy.
TURYSTYKA WINIARSKA
Turystyka winiarska (enoturystyka) postrzegana jest, w większości poważnych prognoz turystycznych jako dziedzina dysponująca nadzwyczajnym potencjałem rozwoju, przy czym, mająca wkrótce przynosić największe zyski spośród innych dziedzin turystyki, w skali globalnej.
wtorek, 17 sierpnia 2010
TROCHĘ HISTORII
A wszystko zaczęło się w 1950 r., kiedy to jeden z najpoważniejszych producentów i hurtowników win (negociant) we Francji, głęboko rozczarowany dotychczasowymi wynikami sprzedaży, postanowił udostępnić swoje gigantyczne, wielokilometrowe, XIII-o wieczne piwnice w Beaune (stolica burgundów) dla wszystkich chętnych. Zorganizował również na miejscu tzw. circuit touristique (trasa turystyczna) połączoną z programem degustacji kilkunastu win. Miejsce to (la Reine Pedaque), do dzisiaj cieszy się największym powodzeniem pośród kilku swoich konkurentów w Beaune (130 000 zwiedzających w 2007 roku).
Od tego czasu, najbardziej przedsiębiorczy winiarze zaczęli prześcigać się w pomysłach w jaki sposób (poza zwykłym otwarciem piwnic dla wszystkich zainteresowanych) przyciągnąć do swoich winiarni, spragnionych enoturystów.
I tak, oferują oni np. kursy degustacji, spacery pośród winnic z profesjonalnymi komentarzami dotyczącymi metod upraw, zwiedzanie budynków produkcyjnych, obserwowanie procesów technologicznych, czy też liczne degustacje wytwarzanych tutaj win. Niejednokrotnie, dostępne są również, niezwykle schludne chambres d'hôtes (pokoje gościnne) z domowymi posiłkami lub bez. Nowością są tutaj tzw. “table d'......”, polegające na poczęstunku gości przysmakami kuchni regionalnej (przeważnie domowego wyrobu), z odpowiednio dobranymi do nich winami własnej produkcji. Zawsze w towarzystwie winiarza lub jego rodziny, czy też pracowników (sommelier'ów). Najbardziej zdeterminowani wybudowali przytulne hotele-pensjonaty z doskonałymi knajpkami. Żeby nie wspomnieć o na przykład Château André Ziltner, który jest nie tylko jednym z czołowych winiarzy (produkcja m.in. takich apelacji jak Gevrey-Chambertin, Chassagne-Montrachet, Corton, Vosne-Romanée etc), ale również luksusowym hotelem 4**** (najwyższa dostępna kategoria we Francji).
Od tego czasu, najbardziej przedsiębiorczy winiarze zaczęli prześcigać się w pomysłach w jaki sposób (poza zwykłym otwarciem piwnic dla wszystkich zainteresowanych) przyciągnąć do swoich winiarni, spragnionych enoturystów.
I tak, oferują oni np. kursy degustacji, spacery pośród winnic z profesjonalnymi komentarzami dotyczącymi metod upraw, zwiedzanie budynków produkcyjnych, obserwowanie procesów technologicznych, czy też liczne degustacje wytwarzanych tutaj win. Niejednokrotnie, dostępne są również, niezwykle schludne chambres d'hôtes (pokoje gościnne) z domowymi posiłkami lub bez. Nowością są tutaj tzw. “table d'......”, polegające na poczęstunku gości przysmakami kuchni regionalnej (przeważnie domowego wyrobu), z odpowiednio dobranymi do nich winami własnej produkcji. Zawsze w towarzystwie winiarza lub jego rodziny, czy też pracowników (sommelier'ów). Najbardziej zdeterminowani wybudowali przytulne hotele-pensjonaty z doskonałymi knajpkami. Żeby nie wspomnieć o na przykład Château André Ziltner, który jest nie tylko jednym z czołowych winiarzy (produkcja m.in. takich apelacji jak Gevrey-Chambertin, Chassagne-Montrachet, Corton, Vosne-Romanée etc), ale również luksusowym hotelem 4**** (najwyższa dostępna kategoria we Francji).
ENOTURYSTYKA W LICZBACH
W ub.roku (2010) winiarzy francuskich i ich winnice, odwiedziło ponad 10 mln enoturystów , w porównaniu z 7 mln w 2009 roku.
Ilość ospodarstw winiarskic dostepnych dla enoturystyki, wzrosła z 5 000 do 10 000 w 2010.
W latach 2008/2009, w samej Burgundii, zarejestrowanych było ponad 900 piwnic (caveau) dostępnych dla enoturystów. Statystycznie zakupywali oni na miejscu wina wartości 83,5 mln € / rocznie (średnio 120.- € na parę).
Na czele tej stawki plasuje się region Bordeaux z ponad 2 000 dostępnymi piwnicami i châteaux.
Przyjmując i obsługując ponad 7,5 mln odwiedzających rocznie (dane za rok 2001), to właśnie Francja zdecydowanie posiada najbardziej atrakcyjną ofertę enoturystyczną w świecie. Najwięcej zwiedzających tradycyjnie przyjeżdża do rejonów: Bordeaux (21%), Alzacja (17%), Burgundia (13%) i Szampania (12%).
Pozostałe kraje winiarskie Starego Świata pozostają nieco w tyle. I tak np. we Włoszech dostępnych dla enoturystów jest obecnie ok. 800 piwnic, natomiast w Hiszpanii 3 300.
W Nowym Świecie natomiast, przewodzi USA z 5 000 (95% wszystkich producentów !) piwnic, następnie Australia (1 500) i RPA (570).
Amerykańscy winiarze przewodzą również w całym świecie pod względem obrotów uzyskiwanych z enoturystyki. Wynoszą one bowiem ponad 2 mld € rocznie.
Dynamicznie rozwija się również projekt o nazwie „Sieć Stolic Najsłynniejszych Winnic”, który powstał podczas targów winiarskich Vinexpo ‘99 . Pokrótce jest to program integrujący metropolie usytuowane pośród regionów winiarskich o międzynarodowej renomie, a więc: Bordeaux, Bilbao (Rioja), Florencja, Cape Town, Melbourne, Porto, Santiago de Chile i San Francisco.
Wszyscy profesjonaliści związani z tą dziedziną turystyki czekają, z kolei z “zapartym tchem”, na oczekiwane w bardzo krótkim czasie pojawienie się na rynku odbiorców usług enoturystycznych, z dwóch nowych, potężnych rynków: chińskiego i brazylijskiego.
Kolejnymi, interesującymi aspektami rozwoju enoturystyki w świecie, jest pojawienie się nowych trendów „winiarskich” w architekturze (architektura winiarska), a także dynamiczny rozwój, profesjonalnie przygotowanych tras rowerowych pośród winnic (patrz: Winnice na rowerze)
Ilość ospodarstw winiarskic dostepnych dla enoturystyki, wzrosła z 5 000 do 10 000 w 2010.
W latach 2008/2009, w samej Burgundii, zarejestrowanych było ponad 900 piwnic (caveau) dostępnych dla enoturystów. Statystycznie zakupywali oni na miejscu wina wartości 83,5 mln € / rocznie (średnio 120.- € na parę).
Na czele tej stawki plasuje się region Bordeaux z ponad 2 000 dostępnymi piwnicami i châteaux.
Przyjmując i obsługując ponad 7,5 mln odwiedzających rocznie (dane za rok 2001), to właśnie Francja zdecydowanie posiada najbardziej atrakcyjną ofertę enoturystyczną w świecie. Najwięcej zwiedzających tradycyjnie przyjeżdża do rejonów: Bordeaux (21%), Alzacja (17%), Burgundia (13%) i Szampania (12%).
Pozostałe kraje winiarskie Starego Świata pozostają nieco w tyle. I tak np. we Włoszech dostępnych dla enoturystów jest obecnie ok. 800 piwnic, natomiast w Hiszpanii 3 300.
W Nowym Świecie natomiast, przewodzi USA z 5 000 (95% wszystkich producentów !) piwnic, następnie Australia (1 500) i RPA (570).
Amerykańscy winiarze przewodzą również w całym świecie pod względem obrotów uzyskiwanych z enoturystyki. Wynoszą one bowiem ponad 2 mld € rocznie.
Dynamicznie rozwija się również projekt o nazwie „Sieć Stolic Najsłynniejszych Winnic”, który powstał podczas targów winiarskich Vinexpo ‘99 . Pokrótce jest to program integrujący metropolie usytuowane pośród regionów winiarskich o międzynarodowej renomie, a więc: Bordeaux, Bilbao (Rioja), Florencja, Cape Town, Melbourne, Porto, Santiago de Chile i San Francisco.
Wszyscy profesjonaliści związani z tą dziedziną turystyki czekają, z kolei z “zapartym tchem”, na oczekiwane w bardzo krótkim czasie pojawienie się na rynku odbiorców usług enoturystycznych, z dwóch nowych, potężnych rynków: chińskiego i brazylijskiego.
Kolejnymi, interesującymi aspektami rozwoju enoturystyki w świecie, jest pojawienie się nowych trendów „winiarskich” w architekturze (architektura winiarska), a także dynamiczny rozwój, profesjonalnie przygotowanych tras rowerowych pośród winnic (patrz: Winnice na rowerze)
ARCHITEKTURA WINIARSKA
Wino podane w odpowiednim kieliszku smakuje lepiej.
A w odpowiednim budynku?
Czołowi producenci win i właściciele słynnych winnic są przekonani‚ że równie ważny jest kieliszek jak i sam budynek. Coraz częściej więc zatrudniają architektoniczne sławy do realizacji coraz bardziej fascynujących projektów, których budżety sięgają już setek milionów $. Angażują więc do realizacji tych niezwykłych projektów, takie ikony światowej architektury jak Norman Foster (Bodega Faustino, Ribera del Duero, Hiszpania), Herzog&deMeuron (Dominus Winery, Napa Valley, USA), Renzo Piano (la Rocca, Toskania, Włochy), Frank Gehry (Marques de Riscal, Alava, Hiszpania i Hall's St. Helen Winery, Napa Valley, USA.)
Wszystkie w/w futurystyczne obiekty zostały tak zaprojektowane, aby jednocześnie służyć produkcji szlachetnych win, jak i enoturystyce. W najszerszym tego słowa znaczeniu. A więc już nie tylko pełna dostępność obserwowania pracy w winnicach, procesów produkcyjnych, dojrzewania wina, jego leżakowania itp., butiki winiarskie czy restauracje, ale również profesjonalne zaplecza konferencyjno-kongresowe, luksusowe miejsca hotelowe, ośrodek SPA winoterapia , multimedialne centra edukacyjne, czy też, wielokrotnie, muzea kultury wina i samego winiarstwa.
ARCHITEKTURA WINIARSKA
A w odpowiednim budynku?
Czołowi producenci win i właściciele słynnych winnic są przekonani‚ że równie ważny jest kieliszek jak i sam budynek. Coraz częściej więc zatrudniają architektoniczne sławy do realizacji coraz bardziej fascynujących projektów, których budżety sięgają już setek milionów $. Angażują więc do realizacji tych niezwykłych projektów, takie ikony światowej architektury jak Norman Foster (Bodega Faustino, Ribera del Duero, Hiszpania), Herzog&deMeuron (Dominus Winery, Napa Valley, USA), Renzo Piano (la Rocca, Toskania, Włochy), Frank Gehry (Marques de Riscal, Alava, Hiszpania i Hall's St. Helen Winery, Napa Valley, USA.)
Wszystkie w/w futurystyczne obiekty zostały tak zaprojektowane, aby jednocześnie służyć produkcji szlachetnych win, jak i enoturystyce. W najszerszym tego słowa znaczeniu. A więc już nie tylko pełna dostępność obserwowania pracy w winnicach, procesów produkcyjnych, dojrzewania wina, jego leżakowania itp., butiki winiarskie czy restauracje, ale również profesjonalne zaplecza konferencyjno-kongresowe, luksusowe miejsca hotelowe, ośrodek SPA winoterapia , multimedialne centra edukacyjne, czy też, wielokrotnie, muzea kultury wina i samego winiarstwa.
ARCHITEKTURA WINIARSKA
Subskrybuj:
Posty (Atom)